niedziela, 24 listopada 2019

Napisz do mnie, czyli "Zgryźliwe wiadomości"




Autor: Vi Keeland/Penelope Ward
Liczba stron: 299
Wydawnictwo: Editiored


Charlotte po nieudanym zamążpójściu postanawia sprzedać swoją suknie ślubną. Jednak w butiku zamienia ją na suknie z piór, do której przyszyty był liścik. Z ciekawości dziewczyna odnajduje autora liściku, lecz Reed nie jest dla niej tak miły jak sobie go wyobrażała. Czy ta dwójka będzie mogła z sobą współpracować? 

Kolejna książka świetnego duetu autorek, które kolejny raz porywają nas w świat intrygującego romansu. Powieść spod pióra powyższych autorek opowiada losy dwójki złamanych serc, które przyciągają się do siebie, ale nie potrafią się zaangażować. Jednak jedno i drugie wzajemnie się motywuje do przeżycia wielu szalonych chwil, o których wcześniej by nawet nie pomyśleli. 

Moim zdaniem jest to piękna, a przede wszystkim intrygująca historia pokazująca, że nawet nie cierpiące się osoby potrafią dać sobie szanse na przyjaźń. Książka to emocjonalna karuzela, która została napisana humorystycznie dzięki czemu czytelnik nie przestanie się śmiać. 

Według mnie jest to idealna opowieść na jesienny wieczór. 

Moja ocena: 10/10

Daj mi rozgrzeszenie, czyli "Grzechy Sevina"




Autor: Penelope Ward

Liczba stron: 301
Wydawnictwo: Editiored



Sevin i Evangeline poznali się przypadkowo przez awarie auta. Chłopak myślał, że więcej nie spotka swojej wybawczyni, więc był bardzo zdziwiony, gdy ujrzał ją ponownie. Czy ta dwójka ma szanse na szczęście? Czy los przypadkiem z nimi nie pogrywa? 

"Grzechy Sevina" to nie jest typowe romansidło, ponieważ bohaterowie są bardzo religijni i zachowują się jakby żyli w celibacie. Niestety główni bohaterowie z czasem nie potrafią się oprzeć pokusie, która z dnia na dzień coraz silniej ich kusi. 
Według mnie powyższa książka to interesująca opowieść o tym, że przeznaczenie nie zawsze się spełnia, ponieważ los kładzie nam kłody pod nogami. Historia ta jest jednolicie spowita, dzięki czemu czytelnik wie, że wydarzenia są opisywane na bieżąco.

Moim zdaniem autorka idealnie opisała problemy, których jak do tej pory nie znalazłam w żadnej innej książce. Pomimo tego jest to książka idealna na jeden wieczór, ponieważ tocząca się akcja bardzo szybko wciąga czytelnika w swój świat. Jak dla mnie powyższa opinia skradnie serce nie jednej czytelnicze. 

Moja ocena: 9/10

Problemy łączą, czyli "Dirty.Dive bar #1"




Autor: Kylie Scott
Liczba stron: 303
Wydawnictwo: Editiored


Lydia i Vaughan spotykają się nietypowo, gdyż w mieszkaniu chłopaka, do którego dziewczyna się dostała przez okno. Czy to zdarzenie wyjdzie im na dobre? Czy dopiero teraz zaczną się ich problemy? 

Ślub to podobno najważniejszy dzień w życiu kobiety, jednak w przypadku Lydii okazał się pechowy. Bohaterka dostaje tajemnicze nagranie, przez które ucieka z własnego ślubu i tak trafia do domu Vanghana, który na początku nie jest przyjaźnie nastawiony, lecz po wysłuchaniu dziewczyny postanawia jej pomóc. 
Według mnie jest to piękna historia, która potrafi pokazać czytelnikowi jak wiele może zdarzyć. Bohaterowie nie dają nam się nudzić, ponieważ co rusz nas czymś zaskakują. Można rzec, że fundują nam emocjonalny rolercoster, gdyż z jednej strony mamy ich wspólne dowcipy, a nagle z drugiej pojawiają się kłótnie jak w starym małżeństwie. Mimo takich zawirowań to bohaterowie są dla siebie wsparciem i jedno drugiemu pomaga. 
Moim zdaniem jest to idealna książka na jesienne wieczory, gdyż wciąga do ostatniej strony. Jedynym minusem jest wiele błędów ortograficznych i stylistycznych, które czasami wybijają z rytmu czytania. 


Moja ocena: 8/10