Autor:
Augusta Docher
Liczba
stron: 376
Wydawnictwo:
Novae Res
Fabiana
i Karim poznają się nietypowo. Ona to zakładniczka, a On to jej porywacz. Czy
między tą dwójką może powstać uczucie? Czy w jego ramionach może się czuć
bezpiecznie?
Karim
to jednooki bandyta, który w imię interesów porywa Fabianę, ale nie pozbawia
jej całkowicie wolności, ponieważ dziewczyna może się poruszać po całej
posiadłości bez nadzoru. Jedynie nie wolno jej wyjść poza bezpieczną strefę,
ponieważ poza nią grozi jej większe niebezpieczeństwo niż złość chłopaka. Nie
zdaje ona sobie z tego sprawy, do momentu, gdy poznaje całą prawdę.
Jest
to moja pierwsza styczność z twórczością tej autorki, na której się nie
zawiodłam. Może i historia jest podobna do innych powstałych, ale na pewno na
swój sposób jest odmienna, a to dzięki za sprawą głównego bohatera oraz państw
o, których inni autorzy nawet nie pomyśleli. Dzięki temu autorka zyskała u mnie
zdecydowanego plusa.
Co
do samej historii to jest ona ciekawa, pełna zwrotów akcji oraz nietypowych zdarzeń.
Pokazuje ona jakie może być życie i to tuż pod samym nosem. Choć na początku
bohaterka nie przepada za swoim porywaczem to z czasem się to zmienia, a do
tego w końcu rozumie, dlaczego postąpił tak a nie inaczej.
Powyższa
książka jest pełna pasji, którą czuć od samego początku aż do końca. Do tego
dzięki treściwej akcji czyta się ją bardzo szybko i nim się czytelnik obejrzy
jest już na końcu tej historii. Autorka zadbała o to, byśmy nie mogli się od
tej opowieści oderwać, a do byśmy mogli odczuwać wszystkie emocje oraz
wydarzenia na swojej skórze.
Moim
zdaniem jest to książka rewelacyjna, gdyż wywołała na mnie ogromne wrażenie,
przez co żałowałam, że tak szybko się skończyła. Jedynym minusem w moim
odczuciu był epilog, w którym zabrakło mi losu bohaterów po kilku latach ich
życia. Pomimo tego z czystym sumieniem polecam tą książkę wszystkim, którzy
kochają dreszczyk niebezpiecznych emocji.
Moja
ocena: 10/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz