Autor: Tillie Cole
Liczba stron: 375
Wydawnictwo: Editiored
Salome, a raczej Mae ucieka z Zakonu i trafia do Katów, gdzie spotyka Styxa i Ridera. Obaj zawrócili jej w głowie, ale któremu się oprze?
Ból psychiczny, a ból fizyczny to dwa różne bóle, ale oba bolą tak samo. Taka była moja pierwsza myśl po przeczytaniu tej historii, poniedziałek główna bohaterka zaznała oba bóle. I jeden, i drugi przeżyła w tym samym czasie, ale to ból psychiczny trwa nadal.
Jak dla mnie jest to trudna historia, którą nie każdy zrozumie. Porusza wiele drastycznych chwil, które ciągle trwają w życiu bohaterki. Moim zdaniem jest ona emocjonalnie niezrównoważona, ponieważ nie zna wielu rzeczy i odbiera je w różny sposób.
Z drugiej strony mamy głównego bohatera, który dzięki Mae pomału zaczyna używać swojego głosu, pomimo swoich problemów z mową. Jak widać jedno spotkanie zsyła uleczającą miłość.
Mimo wszystko jak dla mnie ta historia jest ciężka i trudna do zrozumienia. Według mnie za dużo w niej jest wulgaryzmów, które odbierają sens całej opowieści. Ta książka nie przypadnie wielu osobom do gustu.
Moja ocena: 6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz