Autor: Kylie Scott
Liczba stron: 303
Wydawnictwo: Editiored
Lydia i Vaughan spotykają się nietypowo, gdyż w mieszkaniu chłopaka, do którego dziewczyna się dostała przez okno. Czy to zdarzenie wyjdzie im na dobre? Czy dopiero teraz zaczną się ich problemy?
Ślub to podobno najważniejszy dzień w życiu kobiety, jednak w przypadku Lydii okazał się pechowy. Bohaterka dostaje tajemnicze nagranie, przez które ucieka z własnego ślubu i tak trafia do domu Vanghana, który na początku nie jest przyjaźnie nastawiony, lecz po wysłuchaniu dziewczyny postanawia jej pomóc.
Według mnie jest to piękna historia, która potrafi pokazać czytelnikowi jak wiele może zdarzyć. Bohaterowie nie dają nam się nudzić, ponieważ co rusz nas czymś zaskakują. Można rzec, że fundują nam emocjonalny rolercoster, gdyż z jednej strony mamy ich wspólne dowcipy, a nagle z drugiej pojawiają się kłótnie jak w starym małżeństwie. Mimo takich zawirowań to bohaterowie są dla siebie wsparciem i jedno drugiemu pomaga.
Moim zdaniem jest to idealna książka na jesienne wieczory, gdyż wciąga do ostatniej strony. Jedynym minusem jest wiele błędów ortograficznych i stylistycznych, które czasami wybijają z rytmu czytania.
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz